Z piłką najlepszy strzelec torunian, Mikołaj Ratajczak [fot. Andrzej Romański]

Z piłką najlepszy strzelec torunian, Mikołaj Ratajczak

fot. Andrzej Romański

Minuta na zwycięstwo

2020-01-20

19 stycznia w Uniwersyteckim Centrum Sportowym odbył się mecz koszykówki, w którym zawodnicy AZS UMK PBDI Toruń podjęli zespół Sklep Polski MKK Gniezno. Było to bardzo wyrównane starcie, które zakończyło się wygraną toruńskich akademików.

Pierwsza kwartę celnym rzutem za 2 punkty rozpoczęli przeciwnicy, jednak zawodnicy AZS nie pozostali im dłużni. Koszykarze AZS UMK Toruń oddali w sumie 8 rzutów za 3 punkty, z czego jedynie 3 były celne. Faktem jest, że w tej kwarcie gracze z AZS-u pokazali się z bardziej dynamicznej i skutecznej strony niż rywal. Regularnie oddając kolejne rzuty doprowadzili maksymalnie do dziewięciopunktowej przewagi przy stanie 21:12, na nieco ponad minutę przed końcem pierwszej kwarty. Przeciwnik w ostatniej chwili zabrał się do odrabiania strat i w rezultacie zakończył tę część spotkania celnym rzutem za 3 punkty (22:19), przegrywając trzema oczkami z gospodarzem.

Drugą kwartę również rozpoczęli goście, utrzymując skuteczność rzutów za 3 punkty, z ostatnich sekund poprzedniej kwarty i jednocześnie wyrównując bilans punktowy z AZS-em (22:22). Niestety w tej kwarcie celność rzutów za 3 punkty w wykonaniu reprezentantów UMK była słabsza i na 13 prób, zaledwie 2 okazały się celne. Druga część pierwszej połowy okazała się znacznie mniej dynamiczna niż pierwsza. Celne akcje czterokrotnie dzieliła ponad minuta, a nawet dwie, przerwy. Pierwsza połowa meczu zakończyła się remisem (42:42).

Trzecia część spotkania była najmniej aktywnym fragmentem całej rozgrywki. Zaledwie dwa rzuty AZS-u za 3, z dziesięciu, zakończyły się punktami. Ostatnie 3 minuty tej kwarty to nieudane rzuty, faule i indywidualne błędy zarówno gospodarzy, jak i gości. Kwarta ta zakończyła się wynikiem 57:61 dla przeciwnika.

W czwartej kwarcie reprezentanci toruńskiej uczelni szybko wzięli się do odrabiania strat, dzięki czemu prowadzenie objęli zawodnicy AZS-u. 4 minuty przed końcem ostatniej części meczu los się odwrócił. AZS został postawiony pod ścianą z sześciopunktową stratą na niecałe 2 minuty przed końcem meczu. Na szczęście Mikołaj Ratajczak przy asyście Jakuba Kondraciuka wykonał celny rzut za 3 punkty, który dodał otuchy reszcie drużyny. Emocji nie brakowało do samego końca - na pół minuty przed końcem meczu gospodarzom brakowało 1 oczka do remisu z drużyną z Gniezna. Widocznie zdenerwowani napiętą sytuacją goście dopuścili się kilku fauli, w związku z czym toruński zespół uratował swoją sytuację trafnymi rzutami wolnymi. Mecz zakończył się wynikiem 80:78 dla zespołu Kamila Michalskiego.

Koszykarze AZS UMK w całym spotkaniu faulowali 25 razy, podczas gdy przeciwnik dopuścił się 24 fauli. Najwięcej punktów w meczu z  zdobyli: Mikołaj Ratajczak (20) oraz Marcin Wieluński (19). Reprezentanci UMK nadal zajmują 8. miejsce, tracąc 5 punktów do lidera tabeli, którym po 14. kolejce jest niezmiennie KSK Noteć Inowrocław. Tymczasem pokonany przez AZS rywal z Gniezna zajmuje 7. pozycję po rozegraniu 13 meczów.

Mecz 15. kolejki, w której koszykarze AZS UMK PBDI Toruń podejmą drużynę KSK Noteć Inowrocław rozegra się w inowrocławskiej Hali Sportowo-Widowiskowej 25 stycznia o godzinie 18.00.