Na zdjęciu widnieje mój ojciec, Józef Turzyński, urodzony we wsi Wielki Pomysk (w powiecie bytowskim) 13 marca 1914 r., zmarły w miasteczku Skarszewy (w dzisiejszym powiecie Starogard Gdański) 5 marca 1995 r. Od 25 marca 1938 r. pełnił służbę wojskową w 2 Batalionie Strzelców w Tczewie (ale od 20 lutego do 15 lipca 1939 szkolił się w kadrze 8 kompanii szkolnej łączności ľ Szkoła Podoficerska w Toruniu); od 1 do 14 września 1939 r. uczestniczył w kampanii wrześniowej na szlaku od Tczewa do wsi Drzycim k/Świecia nad Wisłą, gdzie tczewski batalion został przez nieprzyjaciela rozbity. Ranny w nogę, ojciec został właśnie stamtąd zabrany do niewoli niemieckiej; najpierw w obozie jenieckim, później skierowany do pracy na majątku Zachow w powiecie Parchim w Meklemburgii, gdzie pozostawał do 5 maja 1945 r. W życiu cywilnym aż do przejścia na emeryturę (późna jesień 1977 r.) pracował jako monter telekomunikacyjny. Zdjęcie zostało wykonane w 1939 r. we wsi Miłobądz koło Tczewa w 1939 r., zapewne przed dniem 15 sierpnia, kiedy to otrzymał swój jedyny w życiu żołnierskim awans (na stopień starszego strzelca).